niedziela, 5 lipca 2015

Bałkany - linia kolejowa Belgrad-Bar

Ten wpis mogę dedykować zarówno fanom kolei jak i wszystkim tym, którzy lubią podziwiać krajobrazy. To właśnie krajobrazom poświęcę najwięcej uwagi, a wszystko za sprawą podróży pociągiem na trasie Belgrad-Bar-Belgrad.


Jak informowałem w poprzednich wpisach, miałem dwukrotną okazję podróżować miejscowymi pociągami. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku na tej samej trasie: Belgrad-Bar i z powrotem Bar-Belgrad. Przejazdy były realizowane przez czarnogórską kolej. 


Wygląd wagonów i ich wyposażenie, zbliżone jest do polskich. Mam tu na myśli w szczególności składy kategorii TLK. 


Do Baru podróżowałem porą nocną, a więc nie było mowy o jakimkolwiek podziwianiu widoków za oknem. Z powrotem jednak sytuacja uległa zmianie, ponieważ był to kurs dzienny. W obydwu przypadkach odległość bliską 500 km, pociąg pokonał w około 12 godzin... brzmi znajomo?! Niestety czas przejazdu nie powala. Jednak godne uwagi jest to, że z tego co zauważyłem, linia jest zelektryfikowana. A jest przecież położona na dość trudnym terenie, zaryzykowałbym stwierdzenie, że momentami wręcz niedostępnym, ale dało się. W Polsce do dziś istnieje problem zelektryfikowania np. 100 km (Ełk-Korsze), a tam proszę bardzo. W każdym razie, jeżeli ktoś będzie miał zamiar kupić bilet, to polecam przejazd dzienny, nie nocny. W takim razie ruszamy.  


Kilkukrotnie słyszałem, że linia kolejowa Belgrad-Bar, należy do jednej z najpiękniejszych tras kolejowych w Europie, a może i na świecie. Prawdę mówiąc nie mam żadnego porównania, bo moje zagraniczne wojaże koleją jeśli były, to dotyczyły głównie krótkich przejazdów np. na lotnisko, choć zdarzyło mi się jechać z Mediolanu do Como. Jednak to nie to samo. 

Dziś już się nie dziwię temu stwierdzeniu, bo prawdopodobieństwo, że jest to jedna z "naj, naj" linii kolejowych jest niezwykle wysokie. Zobaczcie sami. 




Na trasie przejazdu znajduje się ponad 250 tuneli w tym jeden o długości ponad 6 km. Nie brakuje przełęczy, wiaduktów i po prostu widoków, które potrafią wzbudzić duże wrażenia. 






Zdecydowanie dominuje krajobraz górski, większość trasy przebiega właśnie przez góry. Właściwie wszystkie widoki mi się podobają. Jednak najbardziej zapadło mi w pamięć jezioro Szkoderskie
i jego okolice.





I jak się Wam podoba? Mnie bardzo. Ciekawe było to, że wokół jeziora nie było widać absolutnie żadnych zabudowań, ani też innych ludzi. Wydaje się więc jakby czas tam się zatrzymał, a rządziła tylko i wyłącznie natura. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój. 
Oczywiście z upływem czasu i zbliżaniem się do Belgradu, widoki za oknem ulegały stopniowej zmianie. Zaczęło pojawiać się więcej zabudowań i zrobiło się nieco bardziej płasko. 



Nie ukrywam, że przez większość czasu można stać "przylepionym" do okna wraz z aparatem fotograficznym i robić zdjęcia. Czasem jednak częstotliwość przejeżdżania przez tunele zaczyna w tym przeszkadzać i irytować. Przypomnę, że jest ich ponad 250 ! 

Podsumowując, była to moja pierwsza tak długa podróż pociągiem i do tego jeszcze zagraniczna. Dodając do tego jeszcze to, że odbyła się po jednej z najpiękniejszych tras kolejowych, to już w ogóle wrażeń co niemiara. Ale warto było :)

Spodobała Wam się ta trasa kolejowa? Chcielibyście kiedyś nią wyruszyć, a może macie swoje, ładniejsze :) ?


Na sam koniec kilka praktycznych informacji:

- cena biletu jest różna w zależności od rodzaju pociągu, jeżdżą zwykłe wraz z możliwością przewozu auta (koszt usługi ok. 30-40 €) oraz pospieszne, średni koszt biletu to 10-15 €;

- czas przejazdu około 12 godzin, w moim przypadku wszystko było o czasie, podobno jednak zdarzają się duże opóźnienia potrafiące sięgać nawet kilku godzin;

- obowiązuje rezerwacja miejsc, w składzie pociągu znajdował się wagon barowy;

- zakaz palenia jest tylko teoretyczny, prawie wszyscy palą na korytarzach, konduktorzy nie robią z tego powodu problemów, bo sami palą;

- lepiej podróżować w ciągu dnia niż nocą, jest raczej spokojniej i widać cokolwiek za oknem.

Informacje podane w oparciu o przejazd w terminie  (kwiecień/maj 2015). 


Inne bałkańskie wpisy:



46 komentarzy:

  1. Wow, i to wszystko z okien pociągu? Jesteś mistrzem! Cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dawna chodzi mi to po głowie, to świetny pomysł na podróżowanie w tym rejonie. Kiedyś pewnie to zrobię. Dzięki za relację - świetne zdjęcia. Pozdrawiam.
    Kris

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uwielbiam podróżować autem, autobusem, autokarem czy pociągiem, zwłaszcza przez wzgląd na widoki :))) (jak juz wiesz, samolot nie dla mnie;)
    Bałkany mam w głowie autokarowe, więc pamiętam te wszystkie masywy i tunele. ale najpiękniej jeździło mi się po Ukrainie, zwłaszcza na Krym, jak zobaczyliśmy te stepy, jak z sonetów Mickiewicza. aż nie mogłam uwierzyć, że tam jestem. i będę płakać zawsze gdy o tym myślę, bo nie mam żadnego zdjecia tych krajobrazów, a na Krym pewnie szybko nie będzie dane nam dotrzeć, choć pewnie kiedyś chciałabym tam wrócić, bo jest pięknie.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam dodać, że całą Ukrainę przejechaliśmy właśnie pociągiem :)

      Usuń
    2. No tak, Krym to raczej nie prędko się odwiedzi. Ale objazdówka po Ukrainie pociągiem ? Brzmi równie fajnie :)

      Usuń
    3. ja również byłem na Krymie pociągiem i to dwukrotnie w 2012 i 2013 roku a Czarnogóra chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu i planuję wyjazd z Polski do Baru oczywiście pociągiem we wrześniu 2016

      Usuń
    4. W takim razie udanej podróży ! ;)

      Usuń
  4. Pięknie. :) Trochę jak w Szwajcarii. Nie wiedziałem, że w Serbii są takie wspaniałe widoki...
    A co do polskich pociągów, to jeżdżę na tyle rzadko, że o ich stanie to słyszę tylko legendy... ale polecam inter city między Opolem a Wrocławiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie. Zawsze słyszałem, ale też i widziałem np. na Travel Channel :), że to w Szwajcarii są najładniejsze trasy kolejowe.

      Usuń
  5. Warto się przejechać, chociaż dla tych pięknych widoków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona widokami i faktycznie gdybym tam była to cały czas robiłabym zdjęcia! Mimo, że podróż długą miałeś to te krajobrazy wszystko wynagrodziły! ach..rozmarzyłam się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, zdecydowanie widoki to wynagrodziły :)

      Usuń
  7. Nie mam pojęcia jak zrobiłeś tak świetne zdjęcia z okna pędzącego pociągu!!
    Zakochałam się w tych jeziorach, przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie zdjęcia są zrobione z pociągu? Bo jeśli tak to moja miłość do podróżowania koleją osiągnęła punkt kulminacyjny :). Cudo! Zwłaszcza jezioro.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi wystarczy wczorajszy kurs na linii Gdynia - Bydgoszcz

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne te widoki :) Być może kiedyś i tam dotrę.
    Obecnie cierpię na tą samą niemożność odlepienia nosa od szyby, tyle że na dość podobnych trasach w Szwajcarii :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Widoki takie, że aż mi mowę odebrało. Bałkany są po prostu nie do podrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pociągi! <3 Cudowne widoki, było na czym zawiesić oko. I właśnie dla takich tras warto jeździć koleją. :) Szkoda ze wcześniej dodałam już post o niezwykłych trasach kolejowych na świecie... tak to bym ją również uwzglednila. :) Pozdrawiam ciepło. :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale zielono! A ten pociąg prawie jak nasz TLK :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowne widoki miałeś po drodze, aż pewnie trudno było odkleić nos od szyby w czasie podróży. W takim rejonie to bym się chętnie pociągiem przejechała. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wow, nie jechałam pociągiem po Bałkanach, a widzę, że to niezła przygoda i okazja do podziwiania wspaniałych widoków :) jak jechałam stopem przez Serbię to dookoła były same pola i pustkowia :<

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem Ci szczerze, że marzy mi się taka podróż koleją, zwłaszcza przez Szwajcarię. Póki co cieszę się, że mogę podróżować autem i delektować się krajobrazami:)
    Pięknie tam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie widoki są piękne - i te górskie i te mniej górskie bliżej Belgradu, czy widok na jezioro. Uwielbiam podróżować polską koleją, kiedy słychać "ciuch ciuch...ciuch ciuch" - dobra, wiadomo o co chodzi ;) To, że obowiązuje "teoretyczny zakaz palenia", bo konduktorzy sami palą haha, jakie to życiowe ;)
    Nie mam swojej ulubionej trasy, bo jeszcze żadna mnie aż tak nie zachwyciła, aby o niej wspominać ;) Choć jazda pociągiem z Helu do Gdyni była momentami fajna, bo było widać zatokę lub morze, ale tylko chwilami, niestety.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie mam jakiejś ulubionej trasy kolejowej. W Polsce jednak, gdy jechałem z Gdyni do Władysławowa, to na widoki nie mogłem narzekać :)

      Usuń
  18. Przyznam, że dzięki tym widokom zatęskniłam do podróży pociągiem. Choć sam skład nie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  19. To musiała być wspaniała podroż. Całe szczęście, że jechałeś choć w jedna stronę w dzień. Widoki wspaniale....a nam chyba też najbardziej spodobało się jezioro Szkoderskie. Super fotki! A tunele musiały być megaaaa irytujące. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla takich widoków warto jechać nawet 12 godzin. Długość przejazdu pewnie wynika też trochę z ukształtowania terenu. Polecam trasy kolejowe w Szwajcarii.
    W zasadzie podróżuję tylko koleją. Trzeba przyznać, że nasze polskie poczyniły spore postępy w ostatnich latach jeśli chodzi o komfort, obsługę a nawet szybkość przejazdu - ze Szczecina do Warszawy 516 km Intercity jedzie ok. 6 godz. no ale teren jest płaski. Przy takiej prędkości, na zdjęciach najlepiej wychodzą słupy trakcji kolejowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie muszę jeszcze udać się do Szwajcarii :) Całkowicie się zgadzam, że ostatnio PKP Intercity zmienia się i większości na lepsze. Chciałoby się napisać, że wręcz cywilizuje.

      Usuń
  21. O rany, jechałam tą trasą już kilka razy i wiem, że w tym roku niestety tego nie zrobię. Ale mi tęskno!

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam podróże koleją, szczególnie na tak pieknych trasach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam jeździc pociagami :) Do tej pory najpiekniejsza trasa jaka jechalismy to bylo w Tajlandii z Bangkoku do Chiang Mai :)

    OdpowiedzUsuń
  24. to zdecydowanie jedna z piękniejszych tras kolejowych w Europie, ale nieznana przez wielu! Widzę, że miałeś więcej szczęścia niż ja, bo nie dość że całość za dnia przejechałeś (u mnie końcówka już wieczorem była), to jeszcze trafiłeś na skład z otwieranymi oknami ;) w moim pociągu tylko w warsie takie były, więc pół podróży spędziłam tam, w kłębach dymu papierosowego ;) ale było warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Najbardziej lubię podróżować pociągami właśnie... ale Bałkany jednak planuję stopem... :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale ładnie i kolorowo.... I też jak planowałam Bałkany to stopem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oceniasz, że podróż w nocy może być jakokolwiek niebezpieczna?
    Jaki jest standard toalet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stan toalet pozostawia wiele do życzenia. Jest dość brudno, a zapach można tylko sobie wyobrazić. Jeżeli chodzi o podróż nocą, to mogą zdarzyć się wejścia do przedziałów podchmielonych panów, jakieś drobne awantury. Wszystko spowodowane jest tym, że ponad połowa pociągu regularnie piła. W dzień było jednak zupełnie inaczej.

      Usuń
  28. Świetne widoki na trasie:) Pozdrawiam Kwiat w świat

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudne krajobrazy, też się wybieramy w te wakacje w podobną podróż. Czy mógłbyś nam trochę pomóc i podesłać link do kolei gdzie rezerwowałaś/kupowałeś bilet?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bilety były kupowane w kasie, na dworcu w Belgradzie. Oczywiście z opcją rezerwacji miejscówki.

      Usuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz, zapraszamy do obserwowania. Jeżeli komentujesz jako "Anonimowy" podpisz się proszę, żebym wiedział jak mam do Ciebie się zwracać. Jednocześnie informujemy, że odwiedzamy komentujących. Nie ma potrzeby zostawiania adresu strony.