Budva to nieduży czarnogórski kurort, który w sezonie letnim zapełnia się do ostatniego miejsca, a może i lepiej. Raczej na próżno tam szukać nie wiadomo jakich zabytków czy atrakcji. Jeżeli jednak ktoś lubi imprezować, to Budva okaże się pewnie idealnym miejscem na rozrywki. Dyskotek, klubów, barów i hoteli pod dostatek. W drodze do Budvy, można zauważyć charakterystyczną wyspę.
To wyspa Sveti Stefan - św. Stefana. Mieści się na niej jeden z najbardziej ekskluzywnych hoteli tam na miejscu.
Nie raz i nie dwa słyszałem, że Budva to miejsce dla bogatych. Żeby się dobrze bawić, należy mieć pieniądze, bo w sezonie nie jest tanio. Wokół miejscowej starówki, widać powstające apartamentowce. Dużo ich. Nietrudno się domyślić, że w większości są one wykupowane przez majętnych Rosjan. Aczkolwiek, podobno jakiś czas temu bum na apartamenty przeżywał kryzys. Można się spotkać z relacjami, w których Budva to właściwie bezduszne miejsce, w którym nie ma nic ciekawego i podkreśla się, że można ją sobie odpuścić. Trochę w tym racji jest. Jak zwykle jednak w takich przypadkach napiszę to co zwykle: żeby się o tym przekonać, wyrobić sobie zdanie, trzeba to miejsce odwiedzić.
Ta wieża ma chyba robić za miniaturę Eiffla. W Budvie spędziłem dość mało czasu. Za bardzo nie ma tam czego zwiedzać, jednak nie mogę napisać, że to miejsce jest brzydkie i nie jedźcie.
Za centrum Budvy uważam te miejsca, które odwiedziłem. Mam tu na myśli promenadę, marinę, oraz starówkę, która kończy się plażą. W sezonie podobno nie można znaleźć na niej miejsca. Na przełomie kwietnia i maja nie byłoby jednak z tym problemu.
Budva mnie nie urzekła. Miejscami całkiem ładnie, fajne zakamarki, uliczki. Ale jednak to nie to. O wiele lepiej na tle tego miejsca prezentuje się Ulcinj - choć przecież także kurort. Czy warto jechać do Budvy ? Tak. Warto ją odwiedzić, żeby wyrobić swoje własne zdanie. A nuż się spodoba i będzie to "wasze miejsce".
Wracając z Budvy, zahaczyłem o Bar - stąd miałem autobus do Ulcinj. Zobaczyłem jeszcze mniej niż w prezentowanym miejscu, ale tylko dlatego, że była już dość późna pora.
Co widać miejscami to jeszcze plac budowy.
Dzień zakończył się pięknym zachodem słońca.
Spodobała Wam się Budva, może ktoś był ? Pojechalibyście tam czy raczej nie ?
Inne bałkańskie wpisy
Budva nie wygląda źle, ale miłości by z tego nie było. Wyspa Św. Stefana wygląda za to fajnie.
OdpowiedzUsuńA mnie się za to Budva podoba! :) Uwielbiam takie wąskie uliczki, są wspaniałe. Ale każdy musi sam zadecydować, czy zapałałby jakimś uczuciem do tego miejsca.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Dlatego też nie będę odradzać. Bo wcale nie było źle, a poza tym każdy musi to sprawdzić na sobie :)
UsuńZachód piękny! Moje bałkańskie zachody z ubiegłego roku z sierpnia były bardzo różowe, pokazywałam na blogu. Lubię takie klimaty wąskie uliczki, zakamarki...
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem. tragedia. tylko stare miasto jakoś ratuje honor. a i mozna tu trafić na jednym e straganów z książkami na 'Mein Kampf'
OdpowiedzUsuńNo proszę. Czyli relacja i porównanie niemalże na żywo :)
UsuńUrocze miasteczko, przejrzysta woda, wspaniałe krajobrazy, ciekawa architektura. Z pewnością chciałbym się tam wybrać! :)
OdpowiedzUsuńZachód słońca piękny, szczególnie ostatnie zdjęcie mi się podoba. Budva zawsze wydawała mi się miejscem, które chciałabym zobaczyć będąc w okolicy, ale nie słyszałam o niej nawet negatywnych opinii. Nie miałam jeszcze okazji sprawdzić, czy by mi się tam spodobało, czy jednak odwiedziłabym i tyle, bez zbędnego szału i emocji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Budwa wygląda całkiem fajnie. Gdybym miała być w pobliżu na pewno chciałabym ją zobaczyć.
OdpowiedzUsuńKażdemu, kto zagląda do Budvy poleciłabym przejść się murami starego miasta. Stamtąd widać miasto z góry, zajrzeć można komus do mieszkań, na podwórka, balkony, annawet zerwać jakieś owoce :) Ten spacer podobał nam się najbardziej w Budvie. Plaża, jak plaża, odpoczęliśmy i to wszystko.
OdpowiedzUsuńCo do św. Stefana - świetne fotograficznie miejsce :)
A byłeś tylko w Barze, czy obok w Starym Barze też? :)
W Starym też, ale chyba tyko na moment :)
UsuńAaa, to poczekam na relacje :)
UsuńRozczaruje Cię, nie będzie takiej relacji ;)
UsuńNo to nic, na pewno będa jeszcze inne :))) Ciekawe :)))
UsuńMiejsce mi sie podoba choć imprezowanie mam już dawno za sobą!
OdpowiedzUsuńWyspa św. Stefana wygląda bardzo ładnie i mnie zaciekawiła, no i ta wąska uliczka, uwielbiam takie miejsca. Impreza w takim miejscu? czemu nie:D
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś telepatia! :) W tamtym tygodniu znaleźliśmy niezłą ofertę do Budvy we wrześniu. Wczoraj intensywnie rozmyślaliśmy czy dostaniemy w tym terminie urlop, czy warto, czy może lepiej odłożyć pieniądze na przyszły rok i więcej pojeździć. Dziś zobaczyliśmy Twój wpis i troszkę zwątpiliśmy. Chyba sprawę przemyślimy jeszcze raz ;)
OdpowiedzUsuńNa długi urlop to bym tam nie pojechała, ale na krótką wycieczkę chętnie. Jak widać przełom kwietnia i maja to fajny czas na zwiedzanie bez tłumów ludzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale tam ładnie, lubię takie miejsca, wąskie uliczki, stare kamienice, zdjęcia piękne, zachód słońca cudowny :)
OdpowiedzUsuńWieża Eiffla! Super widok:)
OdpowiedzUsuńTakie wąskie uliczki nigdy chyba nie przestaną mnie zachwycać..
OdpowiedzUsuńBędąc nad Boką na jeden dzień wyskoczyłam do Budvy. Stare miasto jest bardzo ciekawe, jednak mocno komercyjny chrakater mnie nie przekonał. Zdecydowanie lepiej mi było w Peraście czy Kotorze.
OdpowiedzUsuńNie byłam w Budvie, ale na zdjęciach wygląda na bardzo urokliwe i malownicze miasteczko :) Mimo wszystko muszę kiedyś tam pojechać!
OdpowiedzUsuńNie znam Budvy, ale wcale nie wyglada źle, choć z Twojego opisu wynika jasno, że w sezonie należy to miejsce omijać( jak wiele innych, zresztą. Tlum może skutecznie zniechęcić i wręcz obrzydzić najwspanialsze nawet miejscowości). :)
OdpowiedzUsuńMiasteczko samo w sobie jest naprawdę ładne. Przed sezonem (tak ja byłem) myślę, że warto tam pojechać. Ale w sezonie można to miejsce sobie odpuścić.
UsuńNie taka zła ta Budva, aczkolwiek zupełnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuń45 years old Office Assistant IV Cale Burnett, hailing from Cottam enjoys watching movies like Colonel Redl (Oberst Redl) and Dance. Took a trip to Lagoons of New Caledonia: Reef Diversity and Associated Ecosystems and drives a Mercedes-Benz 540K Special Roadster. znajdz tutaj
OdpowiedzUsuńBudva to było miasto, które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Co prawda na https://balkany.pl/ czytałam sporo, jak planowałam wycieczkę, ale nie sądziłam, że te zabytki są tak świetnie zachowane. Polecam Czarnogórę.
OdpowiedzUsuń