sobota, 12 września 2015

Podróżuj z książkami - "Lecę dalej. Tanie podniebne podróże" M. Filipczak

Tę książkę kupiłem kilka lat temu. Prawdopodobnie w tym roku, w którym się ukazała czyli w 2012. Może wydać się to śmieszne, ale jednym z powodów zakupu była okładka. Bardzo mi się spodobała, wydała mi się ciekawa, a w pewnym stopniu także urzekła - bo samolot i to jeszcze realny, realna linia, a nie coś wymyślonego ... . Czasem się zastanawiam czy nie za bardzo jestem "zakręcony" z tymi samolotami ;)


"Lecę dalej. Tanie podniebne podróże" to druga książka z trzech, które napisała Marzena Filipczak. Tytuł, który dziś przedstawiam to śmiało mogę napisać - typowy poradnik taniego lub jak kto woli w miarę taniego lub po prostu nie najdroższego podróżowania samolotami. Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza część -"Lecę sobie" zawiera dość zwięzłe opisy dwunastu podróży. Oprócz opisów i zdjęć na początku każdego rozdziału (konkretnej podróży), dowiemy się gdzie i za ile Autorka kupiła bilety, jak dotarła na miejsce, a także udzieli wskazówek np. co do wyboru terminu.


Druga część - "Lecę tanio" to z kolei garść przydatnych informacji np. o tanim lataniu, pakowaniu, ubezpieczeniach, przysługujących prawach pasażera i znalazłoby się jeszcze kilka poruszanych kwestii, a więc sporo tego. Wszystko napisane w taki sposób, że osoba, która dopiero próbuje swoich sił w podróżowaniu nie powinna mieć raczej problemów w przyswojeniu informacji. Co do taniego latania to oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że trochę się pozmieniało i ceny, które obowiązywały 3-4 lata temu, dziś są lub mogą być inne. Natomiast osobiście, nie będę się wpisywać w trend mówiący o tym, że "era taniego latania się skończyła", bo moim zdaniem nie skończyła się całkowicie. Dlatego też uważam, że książka mimo wszystko jest raczej aktualna - przynajmniej w sferze odwiedzanych przez Autorkę miejsc choć w sprawach "samolotowych" także. 


Jestem prawie przekonany, że chyba każdy znalazłby w tej książce miejsce dla siebie. Jest ich dwanaście, a więc wybór duży. Możemy się znaleźć w znanych i popularnych miejscach takich jak Portugalia, Hiszpania, Włochy czy inne. Do tych jednak mniej popularnych szlaków zaliczyłbym np. Gruzję, Rumunię, Laponię. 


Dla kogo mogę polecić tę książkę ? Dla każdego kto choć trochę interesuje się podróżami no i oczywiście podróżuje - choć w sumie nie jest to warunek konieczny :) Muszę przyznać, że ten tytuł czytało mi się dobrze, a nawet bardzo dobrze. Jeżeli jest się już trochę doświadczonym w podróżowaniu to ta książka - poradnik może okazać się interesującym dopełnieniem. Natomiast jeśli dopiero zaczynamy myśleć o podróżowaniu to będzie to lektura na dobry start. Polecam. 

Czytaliście tę książkę ? Znacie ją, a może czytaliście coś innego, podobnego ?

O innym tytule tej Autorki mogliście przeczytać tu.

14 komentarzy :

  1. Nie znam, nigdy nie słyszałam o niej, ani nawet nigdzie mi okładka nie śmignęła, ale w sumie czemu nie, mogłabym do niej zajrzeć, choć samolotem jeszcze nigdy nie leciałam :) Może dlatego od niej było by warto zacząć taki rodzaj podróżowania, kto wie. Wydaje się być ciekawa. Szczególnie ta Laponia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej szkoda by mi było pieniędzy na książkę, która zawiera porady, których pełno w sieci. Może jako pozycja z biblioteki prędzej wpadłaby mi w ręce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Muszę ją znaleźć i zakupić, bo jest warta tego! :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam, ale z chęcią ją zdobędę i przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o niej... Cały czas za to chodzi mi po głowie książka, o której kiedyś pisałeś - "Zapachy miast".. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, gorąco polecam. Myślę, że będzie to odpowiednia lektura, która uprzyjemni długie jesienne wieczory.

      Usuń
  6. Lubię relacje z "własnych" podróży, tym chętniej sięgnę po książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że może Ci się spodobać. Daj znać jeśli przeczytasz :)

      Usuń
  7. Kupowanie książki po okładce mnie nie śmieszy, bo mnie czasami się to zdarza:) Pierwsza jaką kupiłam w ten sposób to Madame Antoniego Libery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sprawdziłem okładkę, o której piszesz. Podoba mi się. Także się rozumiemy :)

      Usuń
  8. Oj dla mnie okładka jest bardzo ważna i też często staje się powodem do kupienia książki:) A zakręcenie jest dobre, to zawsze odskocznia w tym pędzącym świecie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kiedyś tą książkę i spodobała mi się :) Tym bardziej, że zostały opisane tam interesujące mnie kierunki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawie się zapowiada, poszukam w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o książce, ale mogłaby mi się spodobać. Spróbuję poszukać, jak mój stosik książek trochę zmaleje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz, zapraszamy do obserwowania. Jeżeli komentujesz jako "Anonimowy" podpisz się proszę, żebym wiedział jak mam do Ciebie się zwracać. Jednocześnie informujemy, że odwiedzamy komentujących. Nie ma potrzeby zostawiania adresu strony.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Printfriendly